Ekspert ekonomiczny Oleg Pendzin zauważa, że zakaz zawierania umów marketingowych miał negatywne konsekwencje dla rynku.
Zdjęcie My
Zmiany w państwowej regulacji rynku leków wprowadzone z inicjatywy firmy farmaceutycznej „Darnitsa” doprowadziły do wzrostu cen detalicznych leków, zmniejszenia ich dostępności i zmniejszenia płatności podatkowych od producentów. Stwierdza się to w materiale publikacji Glavkom.
Według Proxima Research, udział producentów w ostatecznej cenie leków wynosi do 72%.
Jak zauważa Glavkom, głównym beneficjentem zmian regulacyjnych była Darnitsa. Pomimo wzrostu rentowności, spółka nie odzwierciedliła tego w płatnościach podatkowych: w pierwszej połowie 2025 r. przekazała do budżetu 298,9 mln UAH, czyli mniej niż w analogicznym okresie 2024 r. (326,4 mln UAH).
Dziennikarze zwracają uwagę, że odmowa wydatków marketingowych pozwoliła firmie zaoszczędzić około 1,3 mld UAH, z czego państwo powinno otrzymać co najmniej 234 mln UAH podatku dochodowego.Ekspert ekonomiczny Oleg Pendzin zauważa, że zakaz zawierania umów marketingowych miał negatywne konsekwencje dla rynku.
„Usługi marketingowe są ważnym mechanizmem kompensacji kosztów dla aptek i zapewniają dostępność leków dla ludności. Ich zakaz wraz z ograniczeniem marż doprowadził do niestabilności finansowej i zamknięcia aptek, zwłaszcza poza dużymi miastami” – zauważył ekonomista.
Zdaniem ekspertów, interwencja państwa w mechanizmy rynkowe z inicjatywy „Darnitsa” nie spełniła oczekiwań: zamiast obniżenia cen leków nastąpiło zmniejszenie konkurencji, straty sieci aptek i niższe wpływy z podatków.
Równolegle toczy się aktywna dyskusja na temat roli Komitetu Antymonopolowego Ukrainy (AMCU) w obecnej sytji. Według źródeł Glavkom, Darnitsa nadal wywiera presję na apteki, składając skargi do AMCU i oskarżając je o „zmowę”. Eksperci rynkowi uważają, że takie działania mają na celu dalszą koncentrację wpływów producenta i mogą prowadzić do ograniczenia konkurencji. Zgodnie z międzynarodowymi kryteriami, poziom koncentracji rynku aptecznego w Ukrainie pozostaje niski, a wszelkie kroki administracyjne przeciwko sieciom aptek wręcz przeciwnie, stwarzają ryzyko monopolizacji.